Oman jakiego nie znamy

mehr lesen 15 Kommentare

Oman - gdzie pustynia spotyka morze...

mehr lesen 13 Kommentare

GRAND CANYON DU VERDON

mehr lesen 6 Kommentare

ROUSSILLON

mehr lesen 6 Kommentare

Sharjah - zachowanie tradycji Orientu w mysl Koranu

mehr lesen 3 Kommentare

Emirat Fujairah - podmuch Oceanu Indyjskiego

mehr lesen 4 Kommentare

Al Ain - zielone miasto przy oazie

mehr lesen 0 Kommentare

Abu Dhabi - stolica Emiratow Arabskich

mehr lesen 9 Kommentare

Orient tradycyjny i sztuka handlowania

mehr lesen 3 Kommentare

Spelnione marzenia architekta - Dubai City

DUBAI DOWNTOWN I JUMEIRAH

Dzis powtarzamy wyprawe do Dubai City koncentrujac sie na nowoczesnej architekturze tego powstalego na pustyni miasta.

W planach mamy wjazd na platforme Burj Khalifa, spotkanie z Burj Arab, Jumeirah z Palm Islands oraz inne ciekawe punkty miasta.

Rozpoczynamy od Dubai Downtown.

Okazuje sie, ze wszystko tak starannie zaplanowane przed wyjazdem trzeba skonfrontowac z realiami zastanymi na miejscu poniewaz te wszystkie tak starannie czytane przewodniki czesciowo nie sa juz wiele warte, bo tempo przemian w tym regionie jest zaskakujaco szybkie i to co tu widzimy czesciowo nie zostalo jeszcze opisane. Nasz przewodnik nie mial jeszcze nawet roku, a juz byl nieaktualny…

mehr lesen 2 Kommentare

Zjednoczone Emiraty Arabskie - czyli w poszukiwaniu lata ...

mehr lesen 6 Kommentare

I tak wszystko obraca sie wokol pilki noznej - czyli magia FCB

Duzo mozna jeszcze pisac o stolicy Katalonii – praktycznie kazdy z godnych uwagi i odwiedzenia punktow Barcelony zasluguje na odrebny opis.

Postaram sie w skrocie podsumowac to, co spotkalismy w nastepnych dniach naszego tu pobytu. Nie bede jednak opisywal wszystkeigo - zbyt wiele ma to miasto do zaoferowania.

W czesci miasta Barceloneta nie sposob przejsc obok monumentu Krzysztofa Kolumba, ktory swoja wysokoscia znacznie panuje nad okolica i gdzie wciaz pelno turystow. Pomnik przypomina wygladem slynna kolumne Nelsona stojaca na Trafalgar Square w Londynie. Od tego pomnika bogato zdobionego scenami historycznymi i strzezonego przez lwy wchodzimy prosto w slynna La Rambla gdzie mozna kupic czego dusza zapragnie, albo tez skorzystac z jednej z licznych tu kafejek czy restauracji. Ceny sa tu jednak dosyc wysokie i trzeba uwazac gdzie sie akurat znajdujesz… W kartach Menu nie figuruja nigdzie ceny napojow, a te sa nieziemskie – jak juz pisalem 1 piwo – 10€. Mozna tu usiasc na wolnym powietrzu przy stoliku pod platanem i w spokoju odpoczac przed dalszym zwiedzaniem.

Idac wzdluz La Rambla dochodzi sie do malowniczego Placa de la Catalunya z licznymi fontannami .

mehr lesen 9 Kommentare

Sagrada Familia i kolorowy swiat Gaudiego...

mehr lesen 3 Kommentare

Pod palmami Barcelony...

Jest jesien 2012 – koncowka miesiaca pazdziernika – sloneczne, cieple dni od czasu do czasu spada drobny deszczyk, ale juz za chwile jest znowu bardzo przyjemnie. Od morza swiezy i cieply powiew delikatnego wiatru…       Chcialoby sie zanucic slowa piosenki „zolty, jesienny lisc…“, ale tu nie widac zadnych oznak jesieni, a juz wcale nie widac kolorowych lisci, ktore wlasnie opadly z drzew.

Jestesmy w Barcelonie, w krainie palm, cedrow i platanow. Podczas gdy nasz Berlin opuszczalismy pokryty dywanem spadajacych i jakze kolorowych lisci, trafilismy tu na kolory calkowicie podobne, jakze jednak inne…       Barcelona to miasto wspaniale i bardzo kolorowe – barwy nadaje jednak architektura – wszedzie dominuja tu pozostalosci tworczosci Gaudiego, Miro, Picasso i Salvatore Dali.

Z hotelu lezacego w poblizu wielu ciekawostek Barcelony udajemy sie wzdluz szerokiej ulicy Passeig de Gràcia w kierunku portu. Omijamy takie luksusowe sklepy jak Chanell, Boss, Armani i inne, ktorych tu pelno. Tak samo wiele jest tu wszelkiego typu kafejek czy restauracji – wszedzie tlumy turystow i mieszkancow. Co kawalek piekna architektura ze znanymi budynkami Gaudiego. Te zostawiamy jednak po drodze – do nich przyjdziemy innego dnia, chociaz az korci zeby wstapic do np. Casa Battlo…

mehr lesen 4 Kommentare

Amalfi, czyli uwiedziony przez syreny...

Historyczna Republika Zeglarska Amalfi

mehr lesen 12 Kommentare

POSITANO - jedna z wielu perel Costiery, ale za to jaka...

Na Polwyspie Sorrento, prawie w polowie drogi pomiedzy miejscowosciami Sorrento i Amalfi, lezy malowniczo polozona miejscowosc Positano.

Jakby przyklejone do gorskich zboczy Monti Lattari kolorowe budynki nadaja temu miejscu niepowtarzalny urok. Niesamowita ilosc butikow sprzedajacych najnowsza mode w “stylu Positano” oraz gesto rozmieszczone galerie sztuki sciagaja tu ciagle tlumy turystow i kupujacych. Dostaniesz tu to wszystko czego dusza zapragnie – zawsze zgodnie z panujaco moda i zawsze …bardzo drogo. Bardzo waskie uliczki zatloczone sa tlumami. Poczawszy od paska, poprzez torebki, buty i wszelkiego rodzaju garderobe, konczac na dzielach sztuki - kupisz tu wszystko… Obok kupujacych spotkac tu mozna tez wielu, ktorzy przyjezdzaja tutaj aby “sie pokazac” lub tez spacerowac od sklepiku do sklepiku i czasami przysiadac w jednej z licznych kafejek rozkoszujac sie wspaniala kawa z lodami. Takiego tiramisu jak tu i w Amalfi nie dostaniesz chyba nigdzie... Spotkac tu mozna tez nierzadko ludzi znanych ze sceny czy tez z ekranu. Sami artysci powiadaja, ze Positano zostalo stworzone dla nich.

mehr lesen 6 Kommentare

Wyprawa do Fiordu Furore

Kolejny dzien naszego tegorocznego spotkania z Costiera Amalfitana.

Jest 17 maj 2012 roku – dzien moich 58 urodzin. Na ten dzien przygotowalem sobie wyprawe specjalna – wybralem sobie szlak „oszalalych nietoperzy“ jak nazywaja miejscowi trase przez przelecz do ukrytego wsrod gor fiordu Furore.

Furore to wieksza wioska rybacka we wloskiej Kampanii polozona miedzy Positano a Amalfi. Wioska rozciaga sie na roznicy poziomow wynoszacej 600 m.

Teraz rybakow juz tutaj mniej, bardziej znani sa mieszkancy z upraw oliwek, cytryn i winorosli. Wioska znana tez jest z tego, ze domy tutaj pomalowane sa roznorodnymi malunkami. U stop wioski, tzn. we fiordzie jest calkowicie inaczej - domy rybackie przyklejone jakby do skal przypominaja czasy kiedy to mieszkancy tak wlasnie chronili sie przed napadami Saracenow. Bardzo malowniczy zakatek, jednak bardzo trudno dostepny dla turystow.

mehr lesen 8 Kommentare

Sa jeszcze takie miejsca...

...do ktorych zawsze chetnie wracamy. Kazdy z nas ma niewatpliwie swoje ulubione miejsca, o ktorych kiedy rozmawia z innymi zawsze chetnie mowi - to moje miejsce. Obojetnie czy chodzi tu o miejsce spedzania urlopu, czy tez jest to tylko miejsce, ktorego niezwykly urok kieruje nasze kroki podczas spacerow... Sa to czesto miejsca, ktore innym sa calkowicie obojetne i nie dostrzegane. Ja tez mam takie miejsce w moim miescie - tu zawsze chetnie przyjezdzam na nocny spacer z aparatem fotograficznym, bo tutaj zawsze mozesz byc pewien dobrych i interesujacych motywow, tutaj tez powietrze jest calkiem inne. Dla mieszczucha, ktory sie tutaj zjawia jest ta swieza bryza od Szprewy jak dodatkowa dawka witaminy. Jest to miejsce oddalone od mojego miejsca zamieszkania o blisko 15 km, a wiec przyjezdzam tu samochodem i dopiero tutaj rozpoczynam moje wedrowanie... To moje miejsce, to w Berlinie okolica Oberbaum z charakterystycznym mostem o tej samej nazwie.

mehr lesen 1 Kommentare

Witaj wiosno!

mehr lesen 4 Kommentare

Czas pozegnan, czas rozstania...

mehr lesen 3 Kommentare

Santa Santissima Annunziata - miejsce cudu we Florencji

Nastepny kosciol, ktory nas urzekl swoja bogata zawartoscia historyczna byl znajdujacy sie nieopodal naszego zamieszkania (ok.150 m) Kosciol Santa Santissima Annunziata - polozony na placu o tej samej nazwie. Bardzo stary kosciol, ktorego budowa byla w duzej mierze udzialem rodziny Medici. Nazwa kosciola po polsku to Kosciol Zwiastowania NMP.
Przed kosciolem znajduje sie podworzec z arkadami - piekne freski z XVI w. sa ozdoba atrium. Trafilismy akurat na msze wiec ze zwiedzeniem poczekalismy do konca ceremonii.

mehr lesen 5 Kommentare

Florencja i slady polskosci...

BAZYLIKA SANTA CROCE  -  FLORENCJA

 

W historii Polski jest wiele krajow europejskich, ktore szczegolnie wpisaly sie do kroniki naszego panstwa jako szczegolnie ulubione dla emigracji. W zaleznosci od okresu historycznego byly to rozne kraje, raz byla to Francja, innym razem Anglia, ale niewatpliwe znaczenie mialy tez Wlochy. Starczy tutaj tylko wspomniec nawet slowa hymnu... Obojetnie czy to Rzym, czy Neapol lub Florencja - wszedzie tu spotkac mozna slady naszych wspolrodakow...  Wedrujac po pieknej Florencji nawet nie przyszlo mi do glowy, ze to wlasnie tutaj mozna napotkac na ich slady. Wstepujac do Katedry Santa Croce zostalem przede wszystkim przygnieciony tym, co tam spotkalem. Przyznaje, ze we Florencji bylem juz kilkakrotnie, jednak nigdy nie zdazylem odwiedzic tego pieknego miejsca, ktore wywarlo na mnie niesamowite wrazenie i nie ukrywam, ze to co tu zastalem przekroczylo moje oczekiwania.

mehr lesen 11 Kommentare

Wyprawa ponad dachami Amalfi...

Inaczej mowiac jest to tzw. szlak panoramiczny ponad Amalfi. Trasa wiedzie z Amalfi poprzez Pastena i Pogerola aby w koncu zejsc znowu do Amalfi. W przewodnikach dla wedrowcow trasa ta opisywana jest jako szlak stosunkowo sredniej klasy trudnosci z paroma trudniejszymi elementami. Tyle przewodniki, ktore jak sie okazalo byly z pewnoscia niezbyt starannie sporzadzone, bo to co nas oczekiwalo na drodze przeroslo nasze oczekiwania... Z cala pewnoscia stwierdzam, ze trasa ta byla jedna z naszych dotychczas najtrudniejszych i dostarczyla niesamowita porcje przezyc, a rowniez z calkowita pewnoscia zgubilismy na niej sporo z naszej wagi. W tym miejscu musze dodac, ze kazda planowana przez nas eskapada polaczona byla ze starannymi przygotowaniami. Zabezpieczenie odpowiedniej ilosci napojow oraz zabranie w ekwipunku dobrych butow to tutaj podstawa udanych marszow.  

Nasza trase rozpoczynamy jak zwykle w Conca dei Marini od zejscia z gor poprzez Vettica Minore do Amalfi. Omijajac kolejne, schowane malowniczo w gorskich zboczach domy jestesmy wreszcie w miejscu gdzie mozemy rozpoczac nasza najciezsza wedrowke.

mehr lesen 2 Kommentare

To co piekne szybko mija...

Minelo juz troche czasu od powrotu z mojej kolejnej wyprawy na Costiera Amalfitana, jednak nie sposob zapomniec o wrazeniach, ktore jak zwykle po tych wyprawach pozostawiaja trwaly slad.

Nowe szlaki, nowe miejsca, nowi ludzie, ale przede wszystlim nowe doswiadczenia. Calosc wzbogacona jeszcze o piekna pogode - czego mozna jeszcze oczekiwac od urlopu? Kilka z tych nowych wypraw warte jest opisania i z tego tez powodu postaram sie z Wami podzielic moimi doznaniami. Jedno jest pewne - dla mnie stanowia te majowe wyprawy do Amalfi - Conca dei Marini przygode polaczona ze wzbogacaniem wiedzy o tym zakatku Bella Italia. Jak zwykle program przygotowany pieczolowicie przeze mnie na ten czas zrealizowany zostal w calosci, chociaz z drugiej strony, tez zreszta jak zwykle, czas urlopu moglby byc dluzszy. Za kazdym razem pozegnania z tymi stronami nie naleza do latwych, jedyne co pozwala to ulzyc, to zamiar powrotu tutaj w przyszlym roku... Juz tam na miejscu postanowilismy co bedziemy robili w roku przyszym, jakie szlaki nas czekaja i jakie nowe miejsca.

mehr lesen 0 Kommentare

Jeszcze jedno wspomnienie lata ...

Za oknem szara, zimna i slotna jesien - znowu zapowiadaja w nocy przymrozki, a od przyszlego tygodnia prawdopodobnie juz poczatek zimy... Coz tu poczac w takie dni kiedy nie za bardzo chce sie wychodzic z cieplego mieszkania? Zaczynam wspominac przyjemniejsze i o wiele cieplejsze dni. Nie wiem dlaczego, ale kiedy mysle o dniach przyjemnych zawsze kojarzy mi sie to z moimi ulubionymi szlakami wsrod bujnej i soczystej zieleni Bella Italia. To przychodzi mi na mysl za kazdym razem kiedy za oknem zaczynaja sie zimniejsze dni i kiedy tesknie za odrobina ciepla...

mehr lesen 12 Kommentare

Ratowanie przyrody?

Zachowana w swoim nieskazonym stanie przyroda jest chyba najwiekszym skarbem naszej wspolczesnej cywilizacji, bezcennym i jedynym w swoim rodzaju...

Taka przyroda jest wlasnie walorem calego Pojezierza Kaszubskiego. Piekne jeziora z niezliczonymi gatunkami ryb, bujne lasy i dzikie zwierzeta, a takze liczne i roznorodne gatunki ptakow, wszystko to sklada sie na tak bardzo cenione przez mieszkancow tych okolic i coraz wieksze rzesze turystow walory tych stron. W lesnych zakamrkach czesto mozna sie natknac na prawdziwe male rezerwaty i przy odpowiednio spokojnym zachowaniu mozna uczestniczyc w zyciu codziennym ptactwa wodnego oraz obserwowac zwierzyne lesna przy wodopoju. Nie dotarl tu przemysl z jego wszystkimi negatywnymi stronami, przynoszacymi przyrodzie zaglade...Tylko sie cieszyc i oczekiwac, ze pozostanie tak jeszcze przez wiele lat aby i nastepne pokolenia mogly jeszcze cieszyc swoje oczy tymi niepowtarzalnymi skarbami.

mehr lesen 1 Kommentare

Wedrowac i fotografowac w gorach...

mehr lesen 1 Kommentare

Co myslisz o fotografowaniu, a moze Masz inne Hobby?

Witajcie drodzy Przyjaciele!

Kazdy z nas ma jakiegos "bzika" - jedni wiekszego, inni z kolei mniejszego - jedni z nas sie tym szczyca, drudzy zas ukrywaja starannie, aby tylko nikt sie o tym nie dowiedzial... No tak, bo te "bziki" bywaja rozne. Nieraz dobrze jest podzielic sie myslami o rzeczach, ktore nas trapia i w doslownym sensie zatruwaja nam zycie codzienne - przewaznie glownymi "czynnikami" naszych niepowodzen, naszych lekow i braku zaufania sa niestety ludzie nas otaczajacy, niekiedy nawet z najblizszego nam otoczenia. Tak to juz niestety jest w tym naszym zyciu. Cieszymy sie z sukcesow i okazujemy to innym, niepowodzenia zas "trawimy w sobie"... Wtedy wlasnie jest czas na jakies sensowne zajecie - dla jednych jest to calkowite oddanie sie muzyce , dla innych z kolei utopienie sie w swiecie fantazji i gier, a jeszcze inni oddaja sie wydarzeniom realnym tego swiata - do tego nalezy tez fotografowanie jako hobby. To ostatnie to moje prawie wszystko i w polaczeniu z dobra muzyka w postaci np. starego orleanskiego bluesa wypelnia duzo mojego wolnego czasu, ktorego ciagle za malo i jakby ciagle mniej... Ciekaw jestem jak Wy radzicie sobie z "zabijaniem" wolnego czasu, moze macie jakies ciekawe zamilowania, ktorymi byscie chcieli sie ze mna podzielic. Piszcie co Wam lezy na sercu, Piszcie co porabiacie i o czym marzycie... Piszcie co chcielibyscie jeszcze zwiedzic, zobaczyc, poznac, piszcie o celach Waszych podrozy - o tych realnych i o tych wymarzonych... Ciekaw jestem (chcialbym aby tak bylo) czy uda sie Wam "otworzyc"? Wydaje mi sie, ze mozemy tu osiagnac nieco wiecej niz na innych plaszczyznach porozumienia - jestesmy w koncu wsrod siebie... Zapraszam do dyskusji!

7 Kommentare

Serdecznie witam w ten jesienny, wrzesniowy wieczor .

Co myslisz o jesieni?

Lubisz jesien, czy tez kojarzy sie ona Tobie z wilgocia i przenikajacym zimnem?

Ta jakze barwna pora roku, mimo swoich wad, ma tez liczne zalety...

Powiedzcie sami - jaka inna pora roku daje nam tyle kolorow?

15 Kommentare