Tak sie zlozylo, ze wreszcie zyjemy w jednej i zespolonej Europie, gdzie nie wiemy co to znaczy slowo granica.
Pojecie to calkowicie zniknelo z naszego dnia codziennego i praktycznie nie wiemy co to znaczy zyc w obliczu barier i utrudnien - jestesmy obywatelami jednej, wspolnej Europy. My, ktorzy tyle o takim stanie moglismy w latach naszej mlodosci tylko marzyc doczekalismy sie wreszcie stanu, ze mozemy bez ograniczen przemieszczac sie, pracowac i zyc w kraju, ktory nam odpowiada - w kraju gdzie czujemy sie wolni i szczesliwi.
Nie zawsze jest to kraj, w ktorym sie urodzilismy, gdzie mamy grono przyjaciol i znajomych, kraj z ktorym lacza nas wspomnienia...
Mamy nowych przyjaciol, ktorzy roznia sie od nas czesto kolorem skory i prawie zawsze tradycjami. Tutaj mamy tez juz nasze wspomnienia, tutaj tez kazdy z nas ma znalazl swoja druga ojczyzne…
Mamy jedno zycie, a w nim prawo wyboru...
Wiem, ze gdyby mojemu pokoleniu przed powiedzmy 30 laty probowal ktos opowiadac, ze doczekamy takiego stanu pewnie niewielu z nas by w to uwierzylo.
Ciesze sie, ze moglem tez tego doczekac i ciesze sie rowniez z faktu, ze udaje mi sie od czasu do czasu z tego dobrodziejstwa korzystac i spelniac marzenia – nieraz mniejsze, a nieraz tez te wieksze…
Nasza wspolna Europa jest piekna i warta
poznania!
W tym dziale mojej strony staram sie pokazac niektore z celow moich wojazy - sa to tylko wybrane cele z czasow fotografii cyfrowej gdyz celowo nie wracam do dawniejszych czasow gdzie dominowala fotografia analogowa...